dawno mnie nie było a tu proszę jaki ciekawy i długi temat się rozwinął.
2 laski to jeszcze git ale pedałów kurwa nie cierpię.
Chociaż jak się jest w kraju wikingów i zarabia się tą średnią krajową to można by w kozę zainwestować. Jasta może więc masz i rację z tą kozą tylko gorzej jak by tylko rogi w rękach zostały bo ani mleka ani przyjemności ani kasy.
2 laski to jeszcze git ale pedałów kurwa nie cierpię.
Chociaż jak się jest w kraju wikingów i zarabia się tą średnią krajową to można by w kozę zainwestować. Jasta może więc masz i rację z tą kozą tylko gorzej jak by tylko rogi w rękach zostały bo ani mleka ani przyjemności ani kasy.

